niedziela, 31 lipca 2016

#38 Letnie Stylizacje - pomysły :)

Hej :) Witam was z wielką radością. Dzisiaj przychodzę do was z letnimi stylizacjami, poniżej znajdziecie kilka takich pomysłów, na letnie dni. Mam nadzieję, że moje stylizację, wam się spodobają :)
Więc do dzieła :)

Pierwsza stylizacja: Spontaniczna różowo-jeansowa stylizacja 

 Bluzka - h&m ok. 50 zł
 Kurtka jeansowa - New Yorker 120 zł
 Spodnie - Classic Skinny Leather Leggings 
 Buty - adidas superstar ok. 300 zł

Druga Stylizacja: "Biało czarny charakter"





Bluzka - SKLEP ok. 30 zł
Buty - adidas superstar ok. 390 zł
Czapka - nike ok. 120 zł
Spodenki -  all black high waisted denim shorts ( tally weijl ) 

Trzecia stylizacja: Kolorowy mix




Buty - SKLEP ok. 300 zł
Mascara - SKLEP ok. 30 zł. 
Spodenki - Kawaii H&M ok. 80 zł
Bluzka - H&M 20 zł

Czwarta stylizacja:  Bardziej rockowo !

 
Bluzka - Tally Weijl ok. 15 zł
Spódniczka - Cropp ok. 50 zł
Buty - Vans SKLEP ok. 160 zł
Kurtka Jeansowa - pull and bear 170 zł


Piata stylizacja:  " Każda dziewczyna jest księżniczką




Spodnie - SKLEP  ok. 300 zł
Bluzka - Tally Weijl ok. 30 zł
Torba - KLIK  ok. 250 zł 
Buty - Converse  Chuck Taylor All Star Tancel Canvas 200zł



Mam nadzieję, że stylizację wam się podobały. Waszym zdaniem, który zwyciężył ?
Piszcie odpowiedzi w komentarzu :)



 



 



piątek, 29 lipca 2016

#37 Marzenia się spełniają !

Hej, przychodzę do was z ogromną dla mnie niespodzianką. Pamiętacie jak pisałam o przyjaźni na odległość? Jak nie, to zapraszam tu KLIK .
Jestem aktualnie bardzo podekscytowana, ponieważ swoją internetową przyjaciółkę Magdę poznałam 2 lata temu, na grupie Kwiatonators ( idol: Dawid Kwiatkowski ) Długo z Magdą planowałyśmy nasze spotkania, lecz zawsze nam coś wypadało. Dzisiaj dowiedziałam się przypadkiem, że odbędzie się koncert Dawida w Kołobrzegu ( około 120 km ode mnie. ) Długo się nie zastanawiałam nad decyzją, która jest bardzo spontaniczna, sama nie wierze że na to wpadłam. Napisałam do mojej przyjaciółki, czy znajdzie czas 7 sierpnia, i przyjedzie do mnie. Porozmawiałyśmy o tym, i zgodziła się. W końcu się spotkamy. Mimo, że mam 19 lat, to trudno było do tej pory się spotkać. Łączyłam pracę ze szkołą, i z moimi pasjami, ona chodziła do szkoły, a teraz oficjalnie mogę wam powiedzieć, że jak się czegoś bardzo chcę i się w to wierzy, to w końcu się spełni. To co się wydarzyło dzisiaj, co się dzieje teraz. Zmotywowało mnie to, do napisania posta. Nie pisze wam tego, ponieważ chce się pochwalić. Pisze wam to, byście uwierzyli w marzenia. Moje marzenie spełni się dopiero po 2 latach. Ale spełni się bo wierzyłam w to, i nigdy nie przestało mi na tym zależeć. Na pewno za tydzień będzie notka o tym spotkaniu, jak to wszystko wyszło, bo sama lubię czytać czy oglądać takie posty/filmy. Mam nadzieję że nam się uda, i wszystko będzie tak jak być powinno. W końcu ! <3
A może z kimś się widzę 7 sierpnia w Kołobrzegu? Dajcie znać koniecznie w komentarzu :)

czwartek, 14 lipca 2016

#36 Wielki powrót ? Co się stało, że nie pisałam ?

Hej.. mam wolną chwilę, więc postanowiłam w końcu się odezwać. Mam dużo wam do powiedzenia, lecz ciągle nie jestem pewna czy kogokolwiek będzie to obchodzić, co teraz napiszę. Eh, no trudno, spróbuję.
Mówią, że jak nie spróbujesz to się nie dowiesz. Pytanie: Czemu mnie nie było? Czemu znowu znikłam?

Ostatnio bardzo dużo złego.. smutnego.. mi się przytrafiło.. Jesteśmy tylko ludźmi, popełniamy błędy.
Chciałabym poruszyć pewien ważny dla mnie temat, w jakiś sposób mi to pomaga. Takie " wygadanie się " wam. Jakiś czas temu wszystko w życiu mi się posypało. Zachorowałam, straciłam najważniejszą dla mnie osobę, moją przyjaciółkę. Wiecie co? Zawaliło mi się całe życie w kilka minut. Jedna wiadomość.. Jeden czyn.. Jedna walka. Ale czy warto walczyć o coś, czego już nigdy nie będziesz miała? Właśnie. Wiem, że teraz będzie masę hejtów, na to co napiszę, ale szczerze nie obchodzi mnie jakie macie o mnie zdanie. 90% z was mnie nie zna. Ale tak, pisze to do was bo wtedy czuję się jakoś lepiej. Może to dziwne, nie wiem, może.
Kilka miesięcy temu, gdy dowiedziałam się, że jestem chora, nie chciałam walczyć, chciałam się zabić, nie chciałam być dla nikogo problemem. Tym bardziej, że wtedy odnowiłam znajomość z chłopakiem, który kiedyś oddał by dla mnie życie, a ja go olałam. Rok. Ale zdecydowanie byłam wtedy jeszcze dzieckiem, który nie myślał wtedy o prawdziwej miłości, nie myślałam wtedy o prawdziwym związku. Ale wiecie co? Dzięki nim, dzięki temu, że pojawił się znowu, w moim życiu, zaczęłam swoją walkę. Podjęłam się leczeniu.
Zaczęłam walczyć sama ze sobą. Pomógł mi. Na prawdę mi pomógł..
A teraz? Jestem mu bardzo wdzięczna za to, że był, że mnie wspierał, mimo że zraniłam go bardzo mocno. Można powiedzieć, że wbiłam nóż w serce.. Teraz jest już o wiele wiele lepiej, ale to nie zmienia faktu, że dalej jest ze mną źle, z moją psychiką jest źle. Jak już wiecie, miałam depresję, tutaj LINK
To jest choroba, z której nie da się wyleczyć całkowicie, ona zawsze będzie wracać, w trudnych chwilach..
Teraz coś się pomiędzy nami zepsuło, ale mam nadzieję, że to tylko chwilowe, nie chce wam opowiadać też wszystkiego, bo cenię sobie prywatność. Moją największą wadą jest przejmowanie się opinią innych i z tego względu się zawsze przejmuję. Dlatego mam dla was, coś do przekazania ..

Nie dołujcie się słowami, które ktoś wam opowiedział, pewnie dlatego że zazdrości. Jeśli nadal będziesz dołować się osobami nie wartych uwagi, które prawdopodobnie nie doceniały tego co miały to nic to nie da. Podstawą jest wiara w siebie, i ja w nią uwierzyłam. Wiara daję wsparcie i jeżeli będziesz mówić że cudy nie istnieją, i nie da się wszystkiego, to się mylisz. Możesz zdobyć cały świat, nie będąc doskonałym. Nie czekajcie na szczęście, aż ono samo przyjdzie, bo to ty decydujesz czy ono jest. Upadłaś? Powstań, pokaż innym, że możesz wszystko, że jesteś kimś! Kiedy ty już będziesz na szczycie, a oni nadal będą tym, kim są to będą mieli idealny widok, kiedy będziesz im pokazywać środkowy palec u ręki. Doskonale was rozumiem bo przez takie osoby bardzo dużo przeszłam i najważniejsza była wiara w siebie. Zaczęłam pracować na lepsze jutro, i wiem, że ty też możesz, stać Cię na to :)