Hej, przychodzę dziś do Was z postem, który sama lubię przeglądać u innych blogerek. Jak widzicie po tytule przedstawię Wam ulubieńców października. Czas mija mi bardzo, bardzo szybko.. Dopiero co zaczęłam szkołę a tu już pierwsze półrocze za mną. Zapraszam do dalszej części postu !

pierwszym ulubieńcem jest paletka cieni " Nude'Tude "

drugim ulubieńcem są świeczki zapachowe WoodWick

Marionberry to słodki i soczysty zapach dzikich jeżyn. To zapach bardzo w moim stylu, idealny na wieczór. Jest delikatny, a jeżyny to wspaniałe połączenie.

Tropical Oasis to zapach tropikalnych owoców, orzeźwiającego kokosa, niekończącej się białej plaży oraz wspaniałej, turkusowej wody.

Jestem bardzo zachwycona tymi świeczkami, ponieważ
pierwszy raz spotkałam się z naturalnym drewnianym knotem, który został specjalnie zaprojektowany, aby wydawał kojący dźwięk przypominający skwierczenie drewna w domowym kominku. Nie kopci się. Świeca pali się równo i rozpuszcza równomiernie.

kolejnym ulubieńcem jest szczotka Tanglee Teezer

Jest mała więc bez problemu zapakuje ją do każdej torebki, nawet tej najmniejszej. Nie wyrwa włosów, dobrze je rozczesuje i masuje jednocześnie głowę. Bardzo lubie te szczotki i każdemu polecam.